Obserwatorzy
czwartek, 9 czerwca 2011
No, no i nie marudziłam wczoraj, nie przesadzałam. Że traktuje się Boga jak osobistą książkę życzeń i zażaleń mogę zrozumieć, że najbliżsi czują sie w obowiązku zrobić wszystko, bym miała pieski humor-też prawie rozumiem, jak mnie zdołują siedzę cicho i przeżywam, oni mają ponoć chwilę wytchnienia wtedy. Ale żeby i inni? Od rana czuję się właśnie jak taka książka skarg i wniosków. I jestem bezradna kompletnie. Złomowisko wokół budynku, rozwrzeszczane dzieci z połowy wioski pod budynkiem, bałagan totalny na wspólnej posesji, zagracone przejścia w piwnicach, szczekające psy pod oknami ,szpecące składowisko drewna opałowego-to skargi od samego rana- za chwilę znowu narobię sobie wrogów, przestaną mi się klaniać ci , co jeszcze dzisiaj mówią mi dzień dobry. I jeszcze ten deszcz! Za chwilę wyskoczę z okna. To nie mój bałagan, do piwnicy wchodzę tylko służbowo,mam kota nie psa-on rozrabia co prawda bardziej niż stado psów -ale po cichutku, deszczem nie zawiaduję, dzieci mam dorosłe i wszystkie daleko, drewno leży z osiem lat i też nie moje-wniosek? Zwalniam się- dłużej nie wytrzymam. Chcą mieszkać w slamsach -niech mieszkają, nie chcą -niech sami skaczą sobie do oczu. Żal tylko kilku lat starań moich i zarządu by to jakoś wyglądało.Ja jestem stara, zmęczona , ślepawa mocno-mnie nic nie przeszkadza-bo albo nie dopatrzę albo mi wszystko jedno. Przeszkadzają mi te wrzaski pod oknem - ale nie moja wina, skoro nastały czasy, że rolą rodziców jest robienie dzieci (gmina tego nie ma w zadaniach własnych) a wychowaniem ich mają się martwić instytucje lub gminy i miasta. Bo wśród rodziców jakaś totalna niemoc zapanowała, teraz tata nie robi huśtawki, piaskownicy-to ma mu dać gmina lub miasto, ponoć się należy i basta. A,że spokojnego człowieka szlag zaraz trafi? to już inna bajka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
litości-coś ty znowu nawywijała? sumienia nie masz?
OdpowiedzUsuńże co?! że niby ja?lepiej nie piszcie mi takich głupot- jakoś straciłam poczucie humoru
OdpowiedzUsuń