Obserwatorzy

sobota, 18 sierpnia 2012

Wszystko psu o tyłek rozbić(animalsi-cicho!)

 Nie wiem jak inni ale ja mam dość. Przyjechał sobie ten ichni Cyryl do nas, witano go jak wielkiego przywódcę, sformułowano odpowiedni dokument i co z niego wynika dla mnie, prostego człowieka?Rosjan (jako narodu)  nie obrażałam-więc nie czuję się w obowiązku prosić o przebaczenie, mnie osobiście żaden Rosjanin też nie skrzywdził-więc nie mam czego wybaczać.Za krzywdy historyczne  przepraszać i być przepraszaną  nie chcę. Nikt z moich skrzywdzonych i krzywdzących przodków nie zostawił mi pełnomocnictw w tej kwestii. Mam bardzo brzydkie podejrzenia, że ten dokument wpasowano w sytuację polityczną. Gdybym ja mogła uwierzyć , że to li tylko pojednanie kościołów -nie czułabym takiego obrzydzenia do tego ,,wiekopomnego'' wydarzenia.Nie wiem kto kogo wodzi na pasku: Putin Cyryla czy Cyryl Putina-ale mi to wszystko brzydko pachnie.  Mamy wybaczyć ale nie zapominać o krzywdach historycznych, bo one tworzą naszą tożsamość narodową. Niech i tak będzie-ale najpierw wypadałoby zdecydowanie nazwać te krzywdy po imieniu. A może po takim ważnym spotkaniu i apelu z obu stron winniśmy zaniechać dochodzenia prawd? Katyń to zbrodnia wojenna, ludobójstwo czy tylko wypadek przy pracy? Zostanie nazwane po imieniu- rodziny katyńskie może i wybaczą-teraz apele najważniejszych osób nie pomogą, nie zmniejszą poczucia niesprawiedliwości dziejowej sierotom  po tamtych żołnierzach.I nie w tym celu ta wizyta doszła do skutku. Nie prostemu człowiekowi ona ma służyć. Może się mylę, może jestem bardzo nieufna-ale...zbyt wielu polityków skorzysta na tej wizycie. Nawet jeśli faktycznie miało to spotkanie służyć tylko Kościołom to i tak posłużyło politycznym ugrupowaniom. Zgoła nieapolityczny kościół w Polsce jednym dokumentem odciął się od polityków -rusofobów. A wierni? Wiernym od tylu lat mieszali w głowach: politycy, nieapolityczny kler, nawiedzeni jasnowidze typu Jackowski, literaci opiewający patriotyzm, dziennikarze rozdmuchujący wydarzenia do monstrualnych rozmiarów i nagle mają zacząć kochać człowieka w Rosjaninie? Swym odwiecznym wrogu?Bzdura. Polak musi kogoś się bać-inaczej wygaśnie patriotyzm. Wizja piekła mniej straszna niż wizja zniewolenia rosyjskiego lub żydowskiego. I na dokładkę coraz bardziej ubożejące społeczeństwo-więc ktoś temu musi być winien, najlepiej ,,komuchy'' lub żydostwo.A jeśli wybaczymy to z czasem przyjdzie zapomnienie i co? ,,Szable pordzewieją'', Polak stanie się normalnym Europejczykiem, bez balastu krzywd : tych wyrządzonych nam  i jeszcze częściej wyimaginowanych tych, które dopiero mogą nam wyrządzić. I jak to będzie?

wtorek, 14 sierpnia 2012

......

Długo nie pisałam, ale przybyło mi obowiązków i problemów zdrowotnych , próbuję się z nimi uporać, chociaż idzie mi to jak po grudzie.Dziękuję za e-maile z pytaniami czy jeszcze żyję,odpowiem częściowo Wam tutaj na pytania z poczty. Tu mi łatwiej, bo maksymalnie powiększam  czcionkę i widzę  co piszę.        A więc: ten blog w zamyśle miał być tylko ,,robótkowy' ale jak już zaczęłam to stał się też osobisty, pewnie zbyt osobisty. Tak, zastanawiam się od dłuższego czasu nad zmianą  nazwy bloga , bo zbytnio prowokuje  do zaglądania  ludzi, którzy sądzą , że znajdą tu jakieś smaczne kąski , bo rzekomo nazwa bloga na to wskazuje.
 Ilonez, karik, menda(?)Wiem , że przynudzam tą bibułą , ale to moje ulubione zajęcie. I sprawia mi wielką radość .
 Iirek , Sandar, alka, i inni dopominacie się o komentarze do wydarzeń w kraju, bo ponoć są lepsze od,, onetowych pl.'', bo można się przy nich pośmiać. I to ma być  komplement? Wydarzenia w kraju ? Wszystko co się dzieje dawno wymknęło się spod jakiejkolwiek i czyjejkolwiek  kontroli. I informacja dnia: Chylińska w trzeciej ciąży. Przecież normalny człowiek tego nie udźwignie. A kto ma być w ciąży? Młoda, zdrowa, dobrze sytuowana kobieta czy Posłanka Grodzka, Prezes, Beata Tyszkiewicz lub ja? A może mój ,,ukochany'' poseł Biedroń?  O, o -wtedy to byłby nius dnia.. I pomyśleć tylko , że taki  dziennikarz zarabia miesięcznie  na niusach tego typu tyle co ja rocznie. A taki jeden z drugim sam  opisze z dokładnością do drugiego  miejsca po przecinku ile zarobił syn Tuska ,nie oszczędzając krytyki ani ojcu ani synowi.Ja spytałabym takich dziennikarzy czy zawsze wiedzą co robią ich własne dzieci, co nie znaczy, że  podoba mi się nepotyzm na urzędach państwowych.Nie podoba mi się również sto innych rzeczy-ale co ja mogę? Oddać głos na inną partię- no tak, to mogę. Zamiast Tuskowych i Platformianych dzieci na wysokich stanowiskach zasiądą dzieci i znajomi innej partii. Tylko co ja na tym zyskam? Kto mi zagwarantuje, że nie powtórzy się obecna sytuacja? Właśnie coś mi przyszło do głowy-zagłosujmy wszyscy na Kaczyńskiego- przynajmniej osiągniemy pewność, że przy nim to na sto procent (oprócz kota )nikt inny się nie obłowi.Dzieci nie ma, tych co mu zbytnio pod nogami się plączą wyśle na prowincję(Hoffman-wreszcie przestaniesz baranie świecić gębą we wszystkich stacjach-dobrze ci tak), bratanicy mąż mu podpadł dawno a Macierewicz i tak skończy z nerwów w pokoju bez klamek. Zostanie zakochana po uszy w prezesie posłanka Pawłowicz, ale i ta wkrótce o własny język się zabije. Sami widzicie-to idealny pomysł, pewnie sama polecę drugi raz w życiu na wybory, niech tylko ich dożyję.
Anna-Irmina- nie biorę udziału w lokalnych wystawach-stałam się mało wyjściowa. Kwiaty i frywolitkę można wybrać sobie u mnie w domu lub w Ekomuzeum, skoro zwiedzasz mój rejon, nic nie stoi na przeszkodzie byś tam zajrzała. Frywolitkę łatwo wysłać, kwiaty trudniej. Kolory na zdjęciach same mi tak wychodzą, nie jestem fotografem, obsługa aparatu jak i komputera przerasta moje zdolności intelektualne.
Fredek- miło mi , że lubisz mojego bloga, ale on tylko z nazwy  pogański się wydaje, ja spokojna kobieta- nie licz na ekscesy. Czarna róża podoba się nie tylko Tobie -ja ją na zamówienie robiłam.
 Chyba odpowiedziałam na większość pytań.

sobota, 11 sierpnia 2012

Mam nadzieję, że znasz już wszystkie odpowiedzi, Marcinie



,,Modlitwa'' Marcin Różycki


Pozwól, ze zadam Ci pytanie Panie zanim roztrwonię resztę krwi Jak wielkie będzie me rozczarowanie Kiedy zapukam do Twych drzwi  Pozwól, że zadam Ci pytanie, Panie W jaką ruletkę światem grasz Jak wielkie będzie me rozczarowanie Gdy moje życie w zastaw dasz  Dobry Boże, daj odpowiedź Jak pokorny, cierpi człowiek  Po cóż grzeszników spowiadanie, Panie Kiedy podłości wszystkie znasz Kogo poprosić mam o przebaczanie Kiedy po trzykroć Twoja twarz  Pozwól, że zadam Ci pytanie, Panie W jaką ruletkę światem grasz Jak wielkie będzie me rozczarowanie Gdy moje życie w zastaw dasz  Dobry Boże, daj odpowiedź Jak pokorny, cierpi człowiek  Pozwól, że powiem jedno zdanie, panie Boję się iść Twą drogą, gdyż Ja chciałbym jedno, jedno proste zdanie U Ciebie wszystko jest na krzyż  Dobry Boże daj, odpowiedź Jak pokorny, cierpi człowiek

Od dzisiejszej nocy śpiewa Bogu, nam  zostały piosenki-piękne piosenki , i żal, że Go już  nie ma.

PS. jeszcze łudzę się, że znajomi zrobili mi paskudnego psikusa telefoniczną informacją o Jego śmierci, aż boję szukać się wiarygodnej informacji w internecie