Obserwatorzy
poniedziałek, 20 grudnia 2010
Chyba zupełnie straciłam wenę , najpierw wymarzyłam sobie olbrzymie (no prawie olbrzymie) kamienie do naszyjników frywolitkowych,ba, nawet nim je zamówiłam, to już wiedziałam jak je ,,obfrywolitkuję''. Wiedziałam, ale to było wtedy jak je zamawiałam w sklepie internetowym, a jak wreszcie je otrzymałam to cały pomysł mi gdzieś wsiąkł. Główkowałam kilka dni i doszłam do wniosku, że ja je obrobię frywolitką igłową. A igły ,,w lesie''. Więc usilnie dwa dni szukałam w internecie sklepu z igłami, aż przyszło mi do głowy zadzwonić do mojego ulubionego Dagaza i spytać sympatyczną właścicielkę sklepu czy jakimś cudem ona ich nie ma na składzie.Oczywiście miała, i to bez cudów jakowychś się obeszło.Schowałam kamienie w miejscu niedostępnym dla kota Wacława, czekałam kilka dni na te igły,no i wreszcie je mam. ,,Igłuję'' dwa dni , obcinam to co wyigłowalam, rzucam, robię następne, obawiam się , że coraz to brzydsze. Kot się cieszy bo ma co rozwłóczyć po całym domu, a ja chyba nadal tego ,,igłowania'' się nie naumiałam. I nie ma nadziei, że się kiedykolwiek nauczę.Wszystko co wydziergam jakieś takie niereformowalne, grube, szerokie, wielkie. Brzydkie jak noc listopadowa-a gdy patrzę na prace igłowe w internecie to jakieś takie normalne są i ładne . Może źle dobieram igły do grubości nici-no ale cudów nie ma : w cieńszą nie nawlekę Maxi, bo się nie zmieszczą w oczko.Grubsza jakaś taka strasznie grubaśna-odechciało mi się i igieł i frywolitkowania.A kamienie nie pamiętam gdzie schowałam-więc jakiś czarny tydzień na frywolitkowanie nastał czy co? Mąż mi przypomina, że za trzy dni święta więc pora pomyśleć o nich, tak jakby bez mojego myślenia święta same nie przyszły. Przecież intensywnie myślę od tygodnia i nic mi nie udało się wymyśleć,a święta to święta, dla spokoju sumienia nawet bigos ugotowałam i zamroziłam -więc zarzut , że mi nitki na rozum padły jest absolutnie niesprawiedliwy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale się uśmiałam z tych kamieni i kota meteopaty wcześniej :) /K. :*
OdpowiedzUsuń