Zrobiłam wczoraj kilka kwiatków- wieczorem. Dzisiaj rano przyjrzałam się im i ...niby jaki kolor ja mam do nich dołożyć?. Namieszałam sobie tym zimnym niebieskim-żadna bibuła nie pasuje-a ciemnoniebieskich nie dorobię , bo nie cierpię tego koloru. I już po zaplanowanym koszu kwiatów. Będą czekać na dalszy ciąg natchnienia, które nie przyjdzie- bo ja w dobieraniu kolorów jestem ,,lewa'' , mi do wszystkiego pasuje fiolet, a jak go dołożę do tych kwiatków to wyjdzie jakiś cmentarny w nastroju kosz kwiatów. Trudno. Wymyślę coś innego.
Może biały lub jakiś kremowy???
OdpowiedzUsuń