Obserwatorzy

piątek, 23 marca 2012

a tak pięknie mogłoby być

I po co nam była ta cała demokracja? ,,Komuna'' kneblowała usta , demokracja pozwala na wolność słowa. A że słowa nie wnoszą żadnej treści? Nie mają wnosić, mają kąsać, walić po głowie i emocjach, ranić, obrażać, poniewierać człowiekiem.Kiedyś istniała taka specjalizacja dziennikarska-dziennikarstwo śledcze. W tej chwili każdy dziennikarzyna jest dziennikarzem śledczym. Zastanawiam się, czy istnieją jeszcze zawody, w których obowiązuje etyka zawodowa. Przed sekundą informacja w tv:  ,,...prokuratura nie ustosunkowała się do doniesień medialnych''. A może prokuratura powinna ustosunkować się również do ,,doniesień'' w internecie? Dwa czy trzy dni temu donoszono o sponiewieraniu Bogu ducha winnych ludzi przez  grupę antyterrorystyczną.  I jakimś dziwnym trafem w momencie, gdy media zajmują się niewygodnym dla policji tematem pojawia się informacja o śledztwie w sprawie zgonu maleńkiej Madzi. O śledztwie- bo nie o efektach. I wszelkie rozmowy o tym, że policja może nam wpaść do domu o każdej porze dnia i nocy, zrobić Armagedon i bezkarnie działać dalej ,ucichaja jak nożem uciął.A dziennikarze,,śledczy'' już szukają dowodów na to, że dziecko: otruto, zaczadzono,uduszono i nie wiem co tam jeszcze można z maleństwem zrobić. I to prokuratura winna się ustosunkować do ich artykułów i informacji(!) A czy to nie normalny przebieg śledztwa: badanie różnych możliwości? A gdyby tak podejrzani czytali strony o porwaniach przez Ufo to znaczyłoby, że planowali spiknąć się z ufoludkami? Z jednej , licho wie po co zwołanej konferencji(przecież niczego istotnego nie powiedziano) znowu setki domysłów. I znowu tvn pokaże konferencję z rodzicami tego dziecka-po co?! Jeśli są jakiekolwiek dowody na sprawstwo tej śmierci to wsadzić do pudła a nie urządzać im konferencje. Jeśli w krwi dziecka wykryto trutkę jakiegokolwiek pochodzenia, to przecież ja jej tam nie wprowadziłam.Dlaczego więc ta para siedzi w studio zamiast w pace? Matka dziewczynki jest niewiarygodna od momentu gdy spytała ,,gdzie dziecko?''  Ojciec -nie wiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz