Obserwatorzy
piątek, 23 września 2011
Kajtek
Mam zrobić 15 bukietów, o mamo, jak mi się nie chce. Nawet w przyblizeniu nie mam pojęcia jak one mają wyglądać.Z wrażenia pół ogródka uporządkowałam, byle nie zastanawiać sie nad tymi bibułkami. W międzyczasie wybrałam imię dla kotka, zresztą jedyne, na które zgodził się mój mąż. A miałam takie ładne powymyślane- Sasza, Szymek, Bartek. Nie rozumiem co w tych imionach mu się nie podoba. Zgodził się bym nazwała go Kajtek,, i ani literki nie zmieniaj, bo pójdziesz z kotkiem spać na wycieraczkę''.Przechlapane.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz