Dziś postanowiłam powydawać trochę pieniędzy, ale takich, które dopiero być może będę mieć. A co ? Może partia obiecywać poprawę bytu emerytów za pieniądze, które najpierw trzeba ,,wydrzeć'' Unii, no to i ja mogę wydawać takie , które mi z tego łupu być może przypadną ,przecież jak będą je dzielić,to pewnie jakoś kwotę ,,na głowę''''.
A tak naprawdę to zrobiłam przegląd garderoby jesienno-zimowej no i czarno to widzę. Jak ja nie cierpię kupować odzieży. Jak coś ładne to nie na mnie, jak pasuje rozmiarowo w jednym miejscu to w drugim za wielkie lub za małe-to nie na moje nerwy. Lubię kupować buty i torebki. Buty zazwyczaj nie nadają się do chodzenia , bo nogi do szpilek już nie te, ale posiadanie ich gwarantuje mi dobre samopoczucie, bo wiem, że je mam. A chodzić i tak będę w pierwszych lepszych ,,człapakach'', wygodnych oczywiście.
Na domiar złego psuje mi się telewizor od rana, a właśnie pan Kaczyński coś rencistom czyli niepełnosprawnym obiecuje. Oby w razie wygranej wywiązał się z tych obietnic-pomarzyć zawsze można, prawda? W tym momencie obserwuję śmieszne sytuacje, jak chociażby taka: ośrodek zdrowia z drzwiami wejściowymi szerokimi, obliczonymi na wjazd wózkiem inwalidzkim, z ubikacją w środku dla osób na wózkach, pięknie oznakowaną i niestety ze schodami do tych drzwi bardzo wysokimi, bez możliwości wjazdu. No chyba, że inwalida na wózku spadochronem do tego ośrodka się dostanie, taki desantowiec bardziej niż inwalida. A jeśli przybytek medyczny jest tak zaprojektowany to co marzyć o dostaniu się do sklepów, urzędów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz