Obserwatorzy

poniedziałek, 22 października 2012

Chyba  nastąpiło,, zmęczenie materiału''. Jakoś wyjątkowo podle się czuję ,i fizycznie, i psychicznie. To drugie mniej mnie przeraża- dziś każdy narzeka na stłamszoną psychikę.
Fizycznie lepiej już chyba nie będzie a psychicznie? Psychicznie lepiej się nie da, ponieważ katują nas wokół tematami nie do strawienia.
.Dzisiaj w : sklepie, szpitalu, pod kościołem,pod ,,budką z piwem''(chociaż tam chyba w najmniejszym stopniu ale za to najgłośniej), w gronie przyjaciół słyszy się tylko ,,zdjęcia ofiar, ekshumacje, Macierewicz, Smoleńsk''. Toż to swoisty  Dance macabra, Taniec szkieletów. Zdjęcia nie powinny nigdy być wywleczone na światło dzienne-fakt.Niezbyt dawno upubliczniano i to na ulicach  zdjęcia płodów -efekt aborcji. Czyli zdjęcia nienarodzonych miały wstrząsnąć sumieniami, a zdjęcia ofiar są wrogą manipulacją.Hipokryzja.   Komisja chyba jakoś tam pracuje, skoro odkopuje groby, bo jej się w papierach nie zgadza. A Macierewicz?  On ma obłęd w oczach.Możliwe, że z bezsiły: zaskarża, składa doniesienia o przestępstwach , tworzy zespoły komisyjne do spraw wszelkich  a wszyscy go olewają.Teraz rozumiem dlaczego zlikwidował WSI.  On sam wszystko wyśledzi i doinformuje społeczeństwo.A że przy okazji przegrywa po kolei sprawy o pomówienia? No to co? Przecież to państwo-czyli ja też- płacimy pomówionym odszkodowania.


 Żeby tak raz dziennie usłyszeć o czymś ładnym . Marzenia. Chociaż?  ,,Odkryłam'' piękny kościółek, a właściwie cerkiew zaadaptowaną na potrzeby katolików.
Kościół w Wojtkowej
                                                               Usłyszałam dwa piękne wykonania piosenek. ,,Modlitwa '' do dziś brzmi mi w uszach. Gdyby tak stacje grały to co piękne, a nie to co pięknie opakowane.Czasy, gdy wystarczyło umieć śpiewać chyba już nie wrócą. Teraz wystarczy wyglądać i mieć odwagę pokazywać to i owo, by być,, gwiazdą''. To jeszcze nic, piękno ciała ludzkiego nie rani oczu, ale ptasi móżdżek uprawniający do bycia celebrytą to już przesada jakich mało.

Oj, faktycznie wyjątkowo źle się czuję , bo już czepiam się wszystkich. To łatwe-a zająć się czymś konstruktywnym mi się nie chce.Kosze z papieru schną, a raczej wietrzą się z ze smrodu lakieru , na kwiatki z krepiny nie mam pomysłu, po klej do sklepu iść mi się nie chce więc z góry zakładam , że tego , którego używam w sklepie nie ma. Ba, nawet zdjęć z aparatu nie chce mi się wgrać do komputera.Lenistwo mnie zeżre, ot co.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz