Obserwatorzy

środa, 10 listopada 2010



Zrobiłam wreszcie posezonowy ,,remanent'' w moich pracach . Nie za bogatą ofertę mogę w tej chwili przedstawić nabywcom -zaledwie kilka sztuk biżuterii-pewnie powinnam wziąć się za frywolitkowanie .Zostało mi trzy sylianki: pomarańczowa (na zdjęciu), czarna i czerwona, więc spokojnie mogę poleniuchować kilka dni. Mam też gotowych kilka par kolczyków, nim nastanie czas zakupów mikołajkowo-gwiazdkowych pewnie zmobilizuję się do frywolitkowania. Jedynie bransoletka wykonana wzorem ,,syliankowym'' została mi jedna. Tak na wszelki wypadek pewnie dorobię drugą.Pod warunkiem, że znajdę odpowiednie koraliki w sklepach internetowych, coraz trudniej o 2 mm szklane, takie , przez które mogę swobodnie przewlec szydełkiem nić.


3 komentarze:

  1. te kolczyki sa piękne-pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy1/12/10 22:09

    czy te kolczyki masz w tej chwili w sprzedaży? konkretnie taki wzór , kolor, kamień? są cudne. Kupię je chętnie-pozdrowienia z Hannoweru

    OdpowiedzUsuń
  3. Przykro mi, robię pojedyńcze sztuki, te są z kompletu i już znalazły nabywcę. Jeśli zrobię z tych nici i piasku pustyni , będą albo mniejsze, albo większe. Muszą różnić się od tych-taka moja zasada.Gdzie ten Hannower? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń