Obserwatorzy
piątek, 7 października 2011
.....
Wreszcie skończyłam zamówienie-ulżyło mi. Podjęłam mocne postanowienie- do końca pażdziernika nie dotknę się bibuły. I od razu błąka mi się po głowie myśl: to czym ja się zajmę? Może wreszcie zrobię porządek na balkonie. Pora również zabezpieczyć kwiaty balkonowe przed zimą, tylko niech mi wyschną już te bibuły ze środków zabezpieczających kwiaty przed kurzem. Tak wyglądają pozostawione do wyschnięcia na balkonie moje ostatnio zrobione kwiatki. Jeszcze wysuszyć, poskładać po trzy do bukietów, ozdobić(hmmm...tylko czym?) i gotowe .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudne, wspaniałe są te róże. Jesteś prawdziwym mistrzem bibuły. Szkoda, że mieszkasz tak daleko, bo chętnie zapisałabym się do Ciebie na naukę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Zdolne masz rączki. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuń