Obserwatorzy

Fascynacje








wściekła Wiktoria bo jej jeść kazali
Maleńka iskierka-wielkie szczęście -Robert

kibic Woytuś
Kajtek







 

Nie wchodź łagodnie do tej dobrej nocy - Dylan Thomas


Nie wchodź łagodnie do tej dobrej nocy, 

Starość u kresu dnia niech płonie, krwawi; 

Buntuj się, buntuj, gdy światło się mroczy. 

Mędrcy, choć wiedzą, że ciemność w nich wkroczy - 

Bo nie rozszczepią słowami błyskawic - 

Nie wchodzą cicho do tej dobrej nocy. 

Cnotliwi, płacząc kiedy ich otoczy 

Wspomnienie czynów w kruchym wieńcu sławy, 

Niech się buntują, gdy światło się mroczy. 

Szaleni słońce chwytający w locie, 

Wasz śpiew radosny by mu trenem łzawym; 

Nie wchodźcie cicho do tej dobrej nocy. 

Posępnym, którym śmierć oślepia oczy, 

Niech wzrok się w blasku jak meteor pławi; 

Niech się buntują, gdy światło się mroczy. 

Błogosławieństwem i klątwą niech broczy 

Łza twoja, ojcze w niebie niełaskawym. 

Nie wchodź łagodnie do tej dobrej nocy. 

Buntuj się, buntuj, gdy światło się mroczy
                                                                





Bardzo podobają mi się zdjęcia wykonane przez p. Tomasza Lorka , więc bezczelnie sobie je wykorzystuję( za jego zgodą, oczywiście) na moim blogu.













zapomniana mogiła-Tomasz Lorek


Jest w lesie mogiła prawie zapomniana.
Prosty krzyż żelazny jeno miejsce znaczy.
Chyba jest tam para Ludzi pochowana.
Żaden napis niczego nie tłumaczy.

Wiele razy się już zastanawiałem
Kto kwiaty kładzie na tym grobie.
Wiele historii sobie wymyślałem
I z polnych bławatków wiązankę czasem robię.

Czy to żołnierze naszego czy obcego kraju?
Czy kochankowie nieszczęśliwi?
Pewnie tam znowu pójdę w maju.
Położę kwiaty – niech będą szczęśliwi.

piątek, 16 marzec 2012 o 07:43

Tyle jest smutku

Tyle jest smutku w naszym wzroku,
Zbyt gorzko przyznać, zbyt boleśnie,
Że tylko iw miedziany spokój
Pozostał nam w tym późnym wrześniu.

Inny odebrał mi spłoszenie
I dreszcz, i ciepło twego ciała...
W sercu, jesiennym nieskończenie,
Cisza się deszczem rozszemrała.

To nic. Przywyknę. Jak pociecha
Zrodziła się ta prawda prosta,
Że nic mnie w życiu już nie czeka,
Tylko ten deszcz i żółty rozkład.

A przecie byłem też zrodzony
Do świeższych barw, do czystych dźwięków...
Jak mało widzę dróg schodzonych,
Jak wiele popełnionych błędów.

Życie... ból... szczęście — mija wszystko...
Śmieszny fatalizm doczesności.
Ogród, jak nieme cmentarzysko,
Usiały brzóz odarte kości.

I my zamarzemy, przeszumimy
Na podobieństwo drzew ogrodu.
Próżno więc pragnąć pośród zimy
Kwiatów, co giną z przyjściem chłodu





Problemy  
                                                                                Problemów się nie rozwiązuje,
Problemy się przeżywa,
Jak dnie, których, gdy miną, już nie ma.
Jak szaty zużyte, z których się wyrosło, spadają z ramion
I w drzwi ostatnie
Wchodzisz nagi i wolny
Jak świt

Leopold Staff

********************************************************************************

                                                   PIĘKNE RZECZY Z ROGÓW



 

 

*********************************************************************************

 





******************************************************************************

Wacek ogląda walkę Kliczki
 




Wacek  znudzony-12 runda pojedynku














***************************************************************************


 

 

 

Moje cudne dalie a właściwie to co z nich zostało po wizycie kota na parapecie









Ocalić od zapomnienia



Stary nagrobek na cmentarzu w Bałtowie/nad Kamienną

Jeden z najstarszych nagrobków w Bałtowie/nad Kamienną



IRA-gdyby mnie lubił

Nocą modlę się o świt - nie nadchodzi
W słońcu modlę się o deszcz - nie chłodzi
Nie mam nic, czego chcę ze wszystkich sił
Chciałem prawdy - mam fałsz
Szczęścia - lecz płacz pierwszy był

Wszystko o co proszę go, może błahe zbyt
By wysłuchał wreszcie mnie i dał mi spokój
Gdy wreszcie przed nim stanę, to wszystko mu wygarnę
Jak było a jak mogło być gdyby mnie lubił
A gdy mu już nagadam, to może go ubłagam
Czy by mi nie dał jeszcze żyć

Chciałem ciepła jej - a mróz okna malował
Chciałem znaleźć sens gdzieś w nas - ktoś go schował
Pewnie znów tym milczeniem dam się zbyć
Walę głową o mur i powiem mu - nie chcę nic

Wszystko o co proszę go, może błahe zbyt
By wysłuchał wreszcie mnie i dał mi spokój
Gdy wreszcie przed nim stanę, to wszystko mu wygarnę
Jak było a jak mogło być gdyby mnie lubił
A gdy mu już nagadam, to może go ubłagam
Czy by mi nie dał jeszcze żyć...

 103916smolnik2.jpg    Cerkiew w Smolniku n/Sanem z 1791  roku                                     (fot. S. Orłowski)

Zawsze cicha jest czułość-Anna Achmatowa 

Zawsze cicha jest czułość prawdziwa,

Nic jej przed okiem nie skryje.

Próżno twoja ręka troskliwa

Futrem otula mą szyję.

Próżno o miłości wschodzącej

Mówisz mi pokornym westchnieniem.

O, jak znam uparte, płonące,

Twe nigdy niesyte spojrzenie!

Przełożył
Józef Kramsztyk

Modlitwa -Julian Tuwim                                                 Modlę się Panie, ale się nie korzę:
  Twarde są słowa modlitwą zrodzone.
Daj mi wytrwania i sił wiele, Boże,
W życiu, co będzie twórcze i szalone.
Daj mi, o Panie, poczynań płomienność
I nieugiętą daj ku Sobie wolę.
Niech życie moje zwie się: wieczna zmienność
W wiecznej jedności na duszy cokole.
Ale pamiętaj: gdy padnę, nieszczęście
Moje olbrzymie w twarz cisnę Ci, Boże.
Wiedz: w górę wzniosę dwie żelazne pięście,
Oczy spłomienię, spojrzę i - zagrożę !


 

 

Niestety-Safona

Gdyby z moich piersi pociekło mleko,
a brzuch wytrzymał ciężar nowych dzieci,
chętnie bez lęku poszłabym do łoża
uszczęśliwiona.
Niestety starość łamie moje ciało,
na którym tyle niezliczonych zmarszczek,
a skrzydlaty Eros wciąż słodko wzdycha
gdzie indziej teraz.
Przełożył Nikos Chadzinikolau 

 

Rafał Wojaczek 

Zrób coś, abym rozebrać się    mogła jeszcze bardziej   
Ostatni listek wstydu już dawno odrzuciłam
I najcieńsze wspomnienie sukienki także zmyłam
I choć kogoś nagiego bardziej ode mnie nagiej
Na pewno  mieć nie mogłeś, zrób coś, bym uwierzyła

Zrób coś, abym otworzyć się mogła jeszcze bardziej
Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty                                                                                                                                                 Dla ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz


Анна Ахматова

ПОСЛЕДНИЙ ТОСТ

Я пью за разоренный дом,
За злую жизнь мою,
За одиночество вдвоем,
И за тебя я пью,—
За ложь меня предавших губ,
За мертвый холод глаз,
За то, что мир жесток и груб,
За то, что Бог не спас.
27 июня 1934, Шереметьевский Дом




 Полякам-Тарас Григорович Шевченко

Ще як були ми козаками,
А унії не чуть було,
Отам-то весело жилось!
Братались з вольними ляхами,
Пишались вольними степами (...)

moje ,,osobiste'' fascynacje: 








 





          







 











AHHA AXMATOBA-                                                                             Я с тобой   не стану пить
bино
Я с тобой   не стану пить вино
oтого что ты мальчишка озорной.
Знаю я - у вас заведено  
кем попало целоваться под луной.
у нас - тишь да гладь,
Божья благодать.
А у нас - светлых глаз
Нет приказу поднимать.


.Andrzej Ziemianin-Modlitwa o śmiech





  Śmiechu mi trzeba
   na te dziwne czasy
  śmiechu zdrowego
 
jak źródlana woda
  niech mnie kołysze
  w tej wielkiej podroży
 i niech prowadzi
 gdzie śmieszna gospoda                                                   

Niech dźwięczy męczy  aż do zadyszki
śmiechu mi trzeba
przede wszystkim
niech się zatrzęsą
od śmiechu ściany                                                        

 niechaj na zawsze
będę nim pijany
nie okrutnego
nie cynicznego

śmiechu mi trzeba
bardzo ludzkiego

*********************************************************
                                                                
        Bądź przy mnie blisko-Halina Poświatowska

                                                       Badź przy mnie blisko


rys. Alicja S.-,,Szarooka''
 bo tylko wtedy nie jest mi zimno                                                     chłód wieje z przestrzeni
kiedy myślę jaka ona duża
i jaka ja
to mi trzeba
twoich dwóch ramion zamkniętych
dwóch promieni wszechświata

                                                                       

 

*********************************************************************

Ars Poetica

Wiersz jest we mnie zły, obcy, zły i nienawistny,                                          
i pali moje noce gorejącym ogniem,
idzie przeze mnie tłumny, rozkrzyczany sobą
jak pochód ulicami niosący pochodnie.
Wiersz jest zły, nienawistny, chce rozerwać formę
(Jak to ciężko zakuwać wolnego w kajdany),
chociaż wydrę go z głębi palącego wnętrze,
nigdy całkiem nie będę jego władczym panem.
Z krzykiem szarpie się, męczy, aż strzeli wołaniem,
potem stanie się obcy, przyjaciel niedoszły,
stanie w progu zamarzłym, płonący, stworzony,
i pójdzie w mróz wieczorów tam, gdzie inne poszły.
 **********************************************
 Serce żąda -Emily Dickinson
 Serce żąda Rozkoszy - najpierw -
Potem - tych krótkich Narkoz
Które cierpienie znieczulą -
Potem - chce Snu - a potem -
Jeśli tego nie wzbrania
Inkwizytor - chce tylko
Przywileju Skonania
-

                                   
******************************************************************
Kiedyś i mnie poniesiecie -J.Harasymowicz
                         
Buki pradziady moje
Zaproście Rawki jak siostry
I Połoninę Caryńską
Bo tak mi serce coś szepcze
Chore pożółkłe jak listek
Że nie wiadomo kiedy
Licho na nas zagwiżdże
Z ciała kurz rudy zostanie
Jak mgły uleci niczyje
Nad niebo nad Bieszczadem
Dusza jak sokół się wzbije

*************************************************************** 

                              M.Pawlikowska -Jasnowrzewska           
     Z wielu powodów i dla smutków wielu
    Chciałabym dzisiaj mieć poduszkę z chmielu.
    Zapach tych lekkich, siwozłotych szyszek
    Sprowadza mocny sen - zjednywa ciszę.

     Gdzieś to czytałam albo mi sie śniło:

   "Chmiel na bezsenność, a sen - na bezmiłość.
     Poduszke z chmielu gdy sobie umościsz,
     Zaśnij, bo na cóż życie bez miłości"...




*****************************************************************************


rys.,,Szarooka'' Alicja S.
    

K.I.Gałczyński-Prośba o wyspy szczęśliwe

A ty mnie na wyspy szczęśliwe zawieź,
wiatrem łagodnym włosy jak kwiaty rozwiej, zacałuj,
ty mnie ukołysz i uśpij, snem muzykalnym zasyp, otumań,
we śnie na wyspach szczęśliwych nie przebudź ze snu.

Pokaż mi wody ogromne i wody ciche,
rozmowy gwiazd na gałęziach pozwól mi słyszeć zielonych,
dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul,
myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.


  
 


   

L











6 komentarzy:

  1. Piękne:) Można czytać po kilka razy.

    OdpowiedzUsuń
  2. ,,Ludzie łatwo ulegają czarowi słów i obrazów.''
    POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. cuda dzieciątka, mają dziwnie oryginalne imiona, masz chody w urzędach, że je tak zapisali bez szemrania? przytulasy dla nich i dużo zaaabaweeek-Irena J

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie tam oryginalne, najzwyklejsze na świecie imiona, no może Alan niezbyt rozpowszechnione, ale ładne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy25/1/12 09:51

    Masz fajną Rodzinkę, lubisz kwiaty, koty, wiersze...jak ja..widzę-mamy chyba wiele wspólnego- duchowo i tak na codzień...pozdrawiam serdecznie. Życzę Wam wszystkiego najlepszego. Lila

    OdpowiedzUsuń
  6. Wreszcie znalazłem...komentarze. Kłaniam się i podsyłam adres do jednego z moich blogów - dużo tam dla dzieci...Korzystaj do woli
    *
    http://bron45mus.blog.pl/
    *
    Pozdrowienia ze Szczecinka

    OdpowiedzUsuń